Napęd a ekologia
W obecnych czasach sporo słyszymy o ekologicznym trybie życia. Pojawia się nawet coraz więcej regulacji prawnych, które przybliżają nas do bytowania w prawdziwie ekologicznym świecie.
Obowiązek segregacji odpadów czy instalowania w pojazdach spalinowych katalizatorów to tylko niektóre przejawy tej tendencji. Prawda jest jednak taka, że pogodzenie typowych mechanicznych funkcji auta z wymogami współczesnej ekologii łatwe nie jest i zbyt często wkrada się w te sprawy element irracjonalnej, ideologicznej nachalności.
Oczywiście nie ma nic złego w tym, że mamy na rynku paliwo, które wyrządza naturze znacznie mniej krzywd. Weźmy chociażby za przykład benzynę bezołowiową, która stała się standardem i była jedną z pierwszych form proekologicznej prewencji w świecie motoryzacji.
Kolejnym krokiem w tym kierunku była idea biopaliw, jednakże nie spotkała się ona z uznaniem. Paliwa wytworzone z użyciem roślinnych składników zaczęły bowiem negatywnie wpływać na większość silników, a sama koncepcja została w dużej mierze skompromitowana przez rolnicze lobby, które chciało po prostu zarobić na mariażu z branżą paliwową.
Przyszłością aut ekologicznych mogą być pojazdy napędzane w całości lub częściowo energią elektryczną – będziemy jeszcze o nich pisać w kolejnych tekstach. Tymczasem musimy liczyć na to, że badacze pracujący na rzecz producentów aut i paliw opracują nowe technologie, które uczynią tradycyjne pojazdy spalinowe jeszcze bardziej przyjazne naturze.
W gruncie rzeczy zyskamy na tym bez wyjątku wszyscy.
https://duda-cars.pl/