Elektryka w autach

Sprawny samochód zależy od bardzo różnych czynników i nie da się tego sprowadzić wyłącznie do silnika, układu napędowego czy hamulców. Generalnie zawsze istotną rolę w motoryzacji odgrywała energia elektryczna. Począwszy od zapłonu, poprzez przednie i tylne światła, radio samochodowe oraz różne dodatkowe akcesoria i funkcje.

Płynie z tego prosty wniosek – bez prądu nie ma mowy o tym, aby ruszyć autem z miejsca. Jednak zakres i skala rozwiązań opartych o ten typ energii zmieniał się na przestrzeni lat. Pierwsze auta, które weszły do seryjnej produkcji obywały się bez żadnych źródeł energii elektrycznej.

Zapłon odbywał się bez udziału prądu elektrycznego, maszyna nie miała w sobie również żadnych podzespołów pracujących w oparciu o akumulatory, ponieważ nie znano wówczas technik kumulowania energii elektrycznej w ogniwach. Stąd autami poruszano się przeważnie w dzień, ponieważ możliwości efektywnego oświetlania drogi były poważnie ograniczone. Czas mijał, a technika szła do przodu.

Kiedy w samochodach zaczęto montować akumulatory, pojawiły się zupełnie nowe możliwości. Raptem do gry weszły zapłony elektryczne, które dziś stanowią normę we wszystkich produkowanych modelach. Poza tym możemy cieszyć się mocnym oświetleniem, nowoczesnymi systemami audio, działaniem urządzeń podłączanych pod gniazdo zapalniczki i tak dalej.

Jasnym jest również, że bez elektryki inne mechaniczne funkcje auta nie mają racji bytu, albowiem jest ona równie ważna jak napęd paliwowy. Takie realia zmieniają diametralnie uwarunkowania techniczne w świecie motoryzacji.